Całkiem nowy twarożek Biomlek ma nową linię produkcyjną. Oficjalne otwarcie będzie w październiku, jednak już teraz spółdzielnia mleczarska dostarcza do sklepów swój najnowszy produkt.

- Nowy twaróg wytwarzamy teraz za pomocą najnowszych technologii - mówi Waldemar Skibiński - prezes Biomleku - Stąd jest on zdrowszy i smaczniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Liczymy na to, że stanie się hitem porównywalnym z Bieluchem. Produkcja twarożku jest w pełni, technolodzy nadzorują tylko proces. Wytworzenie świeżego twarogu zajmuje około doby, w tym czasie ser waży sie w wielkich kadziach, aby potem znależć się w formach, gdzie zostaje odciśnięty i ukształtowany w tradycyjne kostki.

- Długo zastanawialiśmy się jaką formę powinien mieć nasz serek - mówi Skibiński - Są przecież różne możliwości: kształt sercowaty, kulka i inne. Uznaliśmy jednak, że najbardziej praktyczna z punktu widzenia konsumenta, jest wygodny 250 gramowy prostopadłościan. Dzięki takiemu procesowi produkcyjnemu ser ma nie tylko wyższą jakość, ale też w zamykane opakowania, dłużej zachowuje wilgotność i świeżość. Serki produkowane są z lokalnego mleka od ponad 1000 rolników. Mleko jest ściśle kontrolowane, jego jakość i zawartość substancji odżywczych jest regularnie badana w nowoczesnych laboratoriach spółdzielni.

- W województwie lubeleskim nikt nie ma tak nowoczesnej linii produkcyjnej - zachwala prezes Biomleku. Produkujemy przetwory mleczne na najwyższym światowym poziomie. Nowa linia produkcyjna, której łączny koszt wyniósł około 8 milionów złotych, ma nam w tym dopomóc. Biomlek szuka nowych dróg dotarcia do klienta, rozwijamy się i stoimy twardo na ziemi, bez względu na to czy jest koniunktura czy nie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy nowy, bądź ulepszony produkt to inwestycja także na przyszlość. W tę przyszłość chcemy zainwestować. (jk)

Artykuł z gazety "nowy tydzień - tygodnik lokalny" z dnia 11-17 sierpnia 2008.